poniedziałek, 5 marca 2012

a może zamiatacz ulic?

...no to jeszcze kilka takich dni jak dziś i spokojnie mogę rejestrować się w pośredniaku ♥




Dziękuję dobranoc, bez kija radzę się nie zbliżać.
Miotam kurwami.
I talerzami.

6 komentarzy:

  1. student bez poprawki, to tak jak żołnierz bez karabinu :P take it easy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak tak dalej pójdzie, to w dowodzie zmienię sobie drugie imię na "Poprawka" ;)

      Usuń
  2. Spokojnie ja z 3 razy rzucałem studia :) raz przed poprawką z anatomii i jakoś z 2 razy gdzieś na 2gim roku :) a prawda jest taka, że są do skończenia:) zresztą jeszcze wspomnisz te 1sze lata, jak będziesz się uczyła do interny, albo do hmmm (nie wiem co będziecie mieli zamiast LEPu), ale mów sobie tak: "tyle debili kończy to dlaczego ja mam nie skończyć?- to musi być do zdania" :) A co do histologii to duże utrudnienie uczyć się tego + anatomii, klucz to priorytetowanie co w danym momencie uchroni cię od poprawki koła/zajęć, a do czego można usiąść później. Pozdrawiam kolega ze stażu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam czytać komentarze od tych, którzy już mają to za sobą ;) To namacalny dowód, że jednak się da ;)
      Ja póki co mam skrajną zapaść motywacji, ale mam nadzieję, że minie. Byle szybko ;)

      Usuń
  3. Szkoda talerzy, a kurw nigdy za wiele ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Talerze brzydkie, będę miała wymówkę, żeby kupić nowe ;)

      Usuń