środa, 3 sierpnia 2011

Kryptonim: Kopenhaga & S-ka

Moja chwilowa obecność w cyberprzestrzeni jest sponsorowana przez Arlanda Airport w Sztokholmie, jako że można tu w cywilizowany, bezpłatny sposób skorzystać z komputera. Więc pojawiam się na sekund pięć, ażeby móc wytłumaczyć mój blogowy niebyt.
Tak się przyjemnie złożyło, że od tygodnia uczestniczę w baaardzo spontanicznym, ograniczonym do Skandynawii, eurotripie. Póki co Helsinki i Sztokholm można uznać za ZALICZONE, przed nami Oslo i Kopenhaga.
Nie wiem, czy gdzieś jeszcze uda mi się dorwać darmowy komputer z dostępem do internetu, ale, choć nadzieja matką głupich, łudzę się, że tak. W końcu w Skandynawii to co dla nas jest luksusem, dla nich jest codziennością. Jeśli się uda, to postaram się może nieco napisać. Ale będąc szczerą, muszę przyznać, że mam o moich czytelnikach dosyć duże mniemanie i chyba oszczędzę wam jednak wątpliwej przyjemności czytania historyjek o kupowaniu szczoteczki do zębów (fiń: hammsharja) czy jedzeniu śledzi na okrągło...
Mniejsza z tym.
Dzisiejsza notka ma na celu zaznaczenie, że nie wpadłam pod ciągnik rolniczy, że nadal żyję i mam się dobrze.
Mam nadzieję, że wasze wakacje również upływają pod znakiem odpoczynku, aktywnego bądź też pasywnego. I że zaprzątacie sobie głowy wyłącznie przyjemnymi rzeczami :)
To chyba tyle z mojej strony.
Kończę, bo zaraz szlag mnie trafi, gdyż całe menu na tym komputerze jest PO SZWEDZKU. I trochę mnie to deprymuje.

Adjö!

3 komentarze:

  1. A Reykjavik? Islandia to też Skandynawia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. aaa Skandynawia, te cudowne temperatury, to miejsce na mapie to moje marzenie, baw się dobrze!

    OdpowiedzUsuń
  3. @Anonimowy - Reykjavik niestety byliśmy zmuszeni usunąć z planu, albowiem budżet skromny, a Islandia nie jest krajem przyjaznym dla portfela polskiego studenta ;) Ale oczywiście nie ma tego złego i tak dalej, więc na pewno i tam kiedyś zawitamy!
    @k - fakt, temperatury w Skandynawii idealnie wpisują się też w moje optimum termiczne ;) tylko gdyby nie ten cholerny deszcz!

    OdpowiedzUsuń